Julia Wetoszka urodziła się 2 sierpnia 2010 roku i mieszka wraz rodzicami w woj. lubelskim.
Zaraz po urodzeniu nic nie wskazywało na to, aby miały pojawić się jakiekolwiek problemy. O tym, że coś jest nie tak mama zorientowała się, gdy rówieśnicy Juleczki zaczęli chodzić, a ona nawet nie raczkowała. Lekarze zapewniali, że nie wszystkie dzieci rozwijają się w tym samym tempie i dziewczynka szybko nadrobi opóźnienia. Czas mijał, a dziecko nadal nie poruszało się samodzielnie. Próby chodzenia kończyły się rozległymi siniakami, a nawet rozbitą wargą. Dopiero w 2012 roku na prywatnej wizycie u ortopedy stwierdzono Mózgowe Porażenie Dziecięce. Ta diagnoza była dla całej rodziny szokiem, gdyż pozostałe dzieci Państwa Wetoszków to okazy zdrowia. Od tego momentu rozpoczęły się regularne podróże pomiędzy poradniami: ortopedyczną, neurologiczną, genetyczną, pedagogiczną i rehabilitacyjną.
Koszty związane z rehabilitacją sięgają 1500 złotych miesięcznie. Będą konieczne przynajmniej do czasu, kiedy Julia przestanie rosnąć, czyli jeszcze wiele lat. Oprócz wydatków związanych z ćwiczeniami i zabiegami konieczny jest zakup butów ortopedycznych – wykonywanych na specjalne zamówienie (ok. 2000 zł). Dziewczynka rośnie, jej stópki też, więc nie jest to wydatek jeden na całe życie, tylko powtarzający się w każdym sezonie. Lekarze przewidują również konieczność wspomagania nóg ortezami (ok. 4000 zł). Konieczny będzie ich zakup.
Wszystkim tym wydatkom jest bardzo ciężko sprostać, gdyż rodzina utrzymuje się z niewielkiego gospodarstwa rolnego. Z pomocą przychodzi OPS, ale i tego wsparcia nie wystarcza na zabezpieczenie wszystkich potrzeb związanych z rehabilitacją Juleczki. Potrzebna jest pomoc darczyńców, za którą bardzo dziękujemy.