Tymek Retelewski
Tymek urodził się w 38 tygodniu ciąży w wyniku cesarskiego cięcia. Choruje na dziecięce porażenie mózgowe – postać wiotka, wodogłowie wrodzone, ubytek przegrody między przedsionkowej serduszka i obniżone napięcie mięśniowe.
Już w życiu płodowym ok 20 tc stwierdzone zostały u dziecka poszerzone komory mózgowe. Po urodzeniu przebywał 10 dób na oddziale neonatologii w szpitalu przy ul. Czerniakowskiej w Warszawie. W tym czasie synek przeszedł szereg badań okulistycznych, neurologicznych, audiologicznych i kardiologicznych. Następnie zostaliśmy przewiezieni do Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu, gdzie kontynuowano badania i obserwację Tymka. Został zrobiony mu rezonans magnetyczny, który nie wykazał większych nieprawidłowości i wykluczył konieczność wstawienia zastawki. Po niemalże miesięcznym pobycie zostaliśmy wypisani do domu z zaleceniami comiesięcznych konsultacji.
Pomimo prawidłowego stanu komór z biegiem czasu zaczęliśmy zauważać, że rozwój synka znacznie odbiega od rówieśników. W 11 miesiącu życia nie siedział, nie potrafił długo utrzymać swojej główki, nie sylabował, nie reagował na swoje imię. 30.11.2015 r lekarz neurolog stwierdził u synka dziecięce porażenie mózgowe postać wiotka. Do porażenia doszło podczas porodu poprzez niedotlenienie dziecka w wyniku odklejającego się łożyska. Opóźniony rozwój ruchowy pociągnął za sobą opóźniony rozwój psychomotoryczny. Synek bardzo mało rozumie, nie potrafi się skoncentrować, nie potrafi naśladować dźwięków, nie sylabuje i nie mówi podstawowych słów, nie umie wskazywać paluszkiem i całą rączką, nie umie wskazać swoich najbliższych.
Tymek ma ogromne szanse na to, że będzie samodzielne chodził, rozumował i rozwijał się jak zdrowe dziecko, jednak to wymaga ogromnego nakładu finansowego. Wymiar zajęć jakie proponuje NFZ jest zdecydowanie zbyta mały, żebyśmy mogli poprzestać tylko na tym. Rehabilitacja synka to koszt 2500 zł miesięczne, gdzie tyko ojciec dziecka pracuje, gdyż ja dbam o jego zdrowie. Ciągłe wyjazdy, konsultacje i ćwiczenia uniemożliwiają mi powrót do pracy. Tymek wymaga stałej opieki logopedycznej, fizjoterapeuty, psychologa, integracji sensorycznej, neurologicznej, okulistycznej i audiologicznej, zajęć na basenie i masaży. Oprócz tego specjaliści zalecają turnus rehabilitacyjny a koszt takiego wyjazdu matki z dzieckiem to 7000 tys. zł.
Chcielibyśmy zapewnić synkowi kompleksową opiekę i wszystko co dla niego najlepsze jednak bariera finansowa zdecydowanie nas blokuje. Dlatego zwracamy się do Państwa z ogromną prośbą o przekazanie 1% swojego podatku oraz wszelkie darowizny na rzecz rehabilitacji, dojazdów i konsultacji na ogół wesołego i wspaniałego chłopca jakim jest nasz synek Tymoteusz.
Dziękujemy serdecznie
Rodzice Karolina Orzechowska i Maciej Retelewski