Szymon Wiatrowski
(woj. dolnośląskie) urodził się 8 lipca 2005 r. z chorobą Struge Webera i porażeniem prawostronnym. Pozostaje pod stałą opieką okulistyczną i neurologiczną, ze względu na możliwość wystąpienia jaskry i padaczki. Wymaga stałej i kosztownej rehabilitacji. Jest pacjentem Ośrodka rehabilitacyjnego dla dzieci „Zabajka” w Złotowie. Niestety koszt jednego turnusu rehabilitacyjnego jest bardzo wysoki i wynosi 5200 zł. Tymczasem lekarze zalecają Szymonowi udział w 4-5 turnusach rocznie. Syn, mimo choroby, jest wesołym i pogodnym chłopcem, chętnie ćwiczy, dzięki czemu jest w stanie samodzielnie chodzić.
Damian Wiatrowski – starszy brat Szymona, urodził się 23 sierpnia 2003 r. Po szczepionce, którą miał zaaplikowaną w 6 tygodniu życia doszło do bezdechów, dziecko zanosiło się płaczem. Mimo moich interwencji u lekarzy, Damiana z początku nie poddano rehabilitacji.
Obecnie jest podejrzenie choroby Strumplla-Lloraina, dystrofii obręczowo-barkowej. Damian jest nadpobudliwy ruchowo, krzykliwy, cierpi na zaburzenia równowagi. Synek jest pacjentem Ośrodka „Neuron” w Małym Gacnie. Tutaj koszt turnusu rehabilitacyjnego wynosi 5100 zł. Damian chętnie ćwiczy, wycisza się na takich turnusach.
W miejscu zamieszkania chłopcy korzystają także z rehabilitacji: SI, hipoterapia, masaże, logopeda, terapia ręki, terapia w kombinezonach. Rehabilitacja przynosi ogromne postępy, jednak jest bardzo droga. Damian potrzebuje także wsparcia nauczycieli w szkole – jest nieśmiały, zamknięty w sobie, czasami pozostaje w „swoim świecie”.
Mama dzieci – Alicja Wiatrowska, ze względu na konieczność opieki nad Szymonem przebywa na urlopie wychowawczym. Tata chłopców ma ciężką niewydolność serca – pozostaje na rencie, której świadczenie jest teraz podstawą utrzymania rodziny. Wraz z zasiłkami rodzinnymi dochody te nie wystarczają na pokrycie kosztów leczenia synów.