Kowol Bartek

(woj. lubuskie ) Urodzony w 2011 r. Cierpi na Zespół Allana-Herndona-Dudleya.

Wszystkie osoby i instytucje, które zechcą wesprzeć Bartka, proszone są o przekazywanie darowizn na konto Obywatelskiej Fundacji Pomocy Dzieciom w Warszawie – organizacji pożytku publicznego w Banku Millennium nr:

05 1160 2202 0000 0000 6763 3382 a także o przekazanie 1,5%  z dopiskiem „dla Bartka Kowola”.

W imieniu Bartka i jego rodziny wszystkim Darczyńcom dziękujemy za pomoc.

 

Wpłać przez Przelewy24

Bartuś Kowol

 

Urodził się w czerwcu w 2011 r. w Anglii zupełnie zdrowy. Nikt nie podejrzewał, że ta choroba ujawni się później. Do 5 miesiąca życia nic nie wskazywało, że nasz kochany synek obarczony jest wadą genetyczną przypadającą tylko na chłopców. Diagnozę otrzymaliśmy dopiero po 1,5 roku. To był dla nas wielki cios. Bardzo rzadki syndrom, wada genetyczna.

 

Nosi nazwę Allan-Herndon Dudley syndrom. Obecnie na świecie jest około 350 przypadków.

 

Zespół Allana-Herndona-Dudleya jest rzadkim zaburzeniem rozwoju mózgu, które powoduje umiarkowaną do ciężkiej niepełnosprawność intelektualną i problemy z ruchem. Ten stan, który występuje wyłącznie u chłopców, zakłóca rozwój od urodzenia. Chociaż nasz synek ma ogromne zaburzenia mowy i ograniczoną zdolność komunikowania się, zdaje się cieszyć z interakcji z innymi ludźmi.

 

Bartuś ma słabe napięcie mięśniowe (hipotonia) i niedorozwój wielu mięśni (hipoplazja mięśni). Wraz z wiekiem zwykle rozwijają się deformacje stawów zwane przykurczami, które ograniczają ruch niektórych stawów. Syn przeszedł w zeszłym roku dwie operacje bioder (prawe i lewe). W tym roku ponownie lewe bioderko znowu się podwichnęło. Opieka nad dzieckiem z tyloma problemami to nie lada wyczyn, CIĄGŁA WALKA dla rodziców a także dla wielu specjalistów w tym lekarzy.

 

W kwietniu 2019 bardzo trudno mi o tym mówić, u synka zdiagnozowano PADACZKĘ.  Był to ogromny cios dla nas wszystkich. Bartuś cierpi  z powodu wielu problemów, dolegliwości, które towarzyszą temu syndromowi a tu jeszcze ta wiadomość. Nigdy dość.

 

Na dzień dzisiejszy nasz synek i my całą rodziną doświadczamy wielu trudności i problemów, które towarzyszą tej chorobie. Nieprawidłowa sztywność mięśni (spastyczność), osłabienie mięśni oraz mimowolne ruchy rąk i nóg również ograniczają mobilność.  Nasz synek nie jest w stanie samodzielnie chodzić, posiada specjalistyczny wózek inwalidzki. To nie koniec problemów z jakimi się zmaga. Syn nie mówi, nie siedzi sam, nie chodzi a także nie je samodzielnie. Jest dokarmiany dojelitowo poprzez pompę. Przyjmuje też leki.

 

Życie na co dzień z tak niepełnosprawnym dzieckiem wymaga od nas wielu wyrzeczeń, poświęceń i ciągłej walki o lepsze zdrowie i przyszłość dla naszego ukochanego syna Bartusia. Codziennie uczymy się czegoś na  nowo, dostrzegamy rzeczy, których inni może nie dostrzegają. Bardzo trudno nam każdego dnia, choć dla naszego synka jesteśmy w stanie zrobić wszystko.

 

Gdyby można było zapobiec tej chorobie. Chcielibyśmy ulżyć w chorobie syna i sprawić, żeby mógł cieszyć się z życia tak, jak inne pozostałe ZDROWE dzieci.

 

Z pozoru wygląda na zdrowe dziecko, ale niestety tak nie jest. Choroba ta nie daje mu szans na normalne dzieciństwo.  Ta choroba sprawia, że cała rodzina jest podporządkowana jej reżimowi. Na wiele rzeczy nie możemy sobie pozwolić. Liczymy na każdy gest dobroci z państwa strony.

Kontakt

Obywatelska Fundacja Pomocy Dzieciom

 

Biuro Fundacji
(tu ślij korespondencję)

ul. Radzymińska 326, lok. 231
05-091 Ząbki/k. Warszawy

 

Siedziba rejestracyjna Fundacji
(dane wyłącznie do faktur

prosimy nie przesyłać korespondencji)
ul. Balkonowa 3/36
03-329 Warszawa
NIP 524-24-46-570

 

 22 614 15 28

pon-pt: 9:30 do 14:30

fundacja@pomocdzieciom.eu
Numer rachunku bankowego:
05 1160 2202 0000 0000 6763 3382

Rozlicz PIT i przekaż 1,5 %