Brajan Smolak urodził się w 2012 roku. Był zdrowym, pełnym energii rozrabiaką. Pięknie się rozwijał, biegał, kłócił się ze starszym braciszkiem, wyjadał łakocie i, jak każdy maluch, rozbierał zabawki na części pierwsze.
Wszystko szło dobrze do dnia, który przewrócił życie całej rodziny do góry nogami. 28 stycznia 2018 roku chłopiec przeszedł udar niedokrwienny mózgu. Zaczęła się walka najpierw o życie, później o jego jakość.
W Centrum Zdrowia Dziecka opanowano funkcje życiowe organizmu. Teraz trwa praca nad odzyskaniem sprawności. Dzięki lekom, które usprawniają przepływ krwi i pracę mózgu, dzięki intensywnej rehabilitacji powolutku Brajan zaczyna przypominać tego wesołego malca sprzed udaru. Powoli powraca mowa – jeszcze niewyraźna i z myleniem znaczenia wyrazów, ale dźwięki już są celowe i zrozumiałe. Niedawno chłopiec postawił swoje pierwsze kroki. W porównaniu z tym, jak biegał wcześniej, nie można jeszcze powiedzieć, że chodzi. To co dla innych jest oczywiste, dziś cieszy rodziców chłopca – znów trafia łyżką do buzi.
Jednak aby wyrównał powstałe w chorobie deficyty, jeszcze długa droga.
Brajan nadal nie porusza się jak zdrowe dziecko, w zabawie drobnymi przedmiotami rehabilituje prawą rączkę, ale wciąż lewą posługuje się dużo sprawniej (pierwotnie był praworęczny); wciąż musi być pieluchowany, bo jeszcze nie do końca panuje nad potrzebami fizjologicznymi; ma problemy z opanowaniem emocji.
Powrót do pełni sprawności jest możliwy – tak zapewniają lekarze. Twierdzą, że dziecięce organizmy szybko się regenerują. Trzeba tylko wspomagać ten proces rehabilitacją.
Po wyjściu ze szpitala uruchomiliśmy wszelkie możliwe drogi, aby zapewnić najwłaściwszą terapię, jednak, aby mogła być skuteczna, musi być kompleksowa i intensywna. Refundowany zakres zajęć nie wystarcza.
Do stworzenia właściwej opieki terapeutycznej potrzebny jest: logopeda, kinezyterapeuta, pedagog, psycholog, neurolog, terapeuta zajęciowy, fizjoterapeuta – ze swoją wiedzą, kompetencjami i możliwościami oddziaływań. Jedna wizyta u specjalisty to koszt od 80 – 250 złotych.
Mamy bardzo skromne dochody, które ledwie wystarczają nam na utrzymanie Brajana i cztery lata starszego brata – Patryka. Nie możemy liczyć na wsparcie naszych bliskich i przyjaciół – wszyscy jesteśmy w podobnej sytuacji materialnej. Dlatego prosimy Fundację i jej Darczyńców o pomoc w zapewnieniu leczenia i rehabilitacji naszego synka.