Wśród wielu bardzo złych, a czasami wręcz tragicznych wiadomości, które każdego dnia trafiają do naszej Fundacji, dziś w naszym biurze zabłysło słońce.
Zapewne pamiętacie Sofijkę z Ukrainy, o którą wszyscy wspólnie walczyliśmy. Dziewczynka toczyła bój na śmierć i życie z rakiem. Bez Waszego udziału w tej walce, nie byłoby najmniejszej szansy na leczenie, gdyż Sofijka nie była w Polsce ubezpieczona. Każdy zastrzyk, który dostała, każde badanie, które jej przeprowadzono, zawdzięcza Wam – Darczyńcom. Było z nią BARDZO ŹLE, ale nikt się nie poddawał – ani Sofijka, ani lekarze, ani my organizując kolejne zbiórki, ani Wy będąc wciąż wrażliwi i szczodrzy. W sumie życie Sofii kosztowało 86.744 zł – bez Waszego udziału już by zgasło.
A dziś taka wiadomość od rodziców dziewczynki (zachowaliśmy oryginalną pisownię):
„Witamy serdecznie!!!
Wiadomości od Sofijki…
Nigdy nie przestaniemy dziękować wszystkim, którzy wspierali nas w walce o życie dziecka. Dzięki Wam nasza córka żyje szczęśliwym dzieciństwem.
Tego lata w Sofijki urzeczywistniło się marzenie – ona była na morzu…Słowami nie przekazać tych dziecięcych emocji…morze, dużo piasku, meduzy…To wszystko ona widziała po raz pierwszy i była bezgranicznie szczęśliwa.
Całe lato Sofijka przeprowadziła w kole swoich druhów z którymi wesoło bawiła się, jeździła na rowerze, hulajnodze i kołysała się na bujakach.
Z końcem lata nastała długo oczekiwana pora…Sofijka poszła do pierwszej klasy, a to jeszcze jedno z dziecięcych marzeń naszej córki.
W szkole jej bardzo podoba się, bo tam zawsze czekają wiele druhów, ulubioni nauczyciele i ciekawe nauczanie. A jeszcze Sofijka uczy się rysować. Chce być malarzem.
Jeszcze raz dziękujemy Wam wszystkim za uratowane życie naszego dziecka!!!
Życzymy wszystkim Wam i waszym rodzinom mocnego zdrowia i Boskiego błogosławieństwa!!!”