Ta wiadomość zwaliła nas z nóg! U Kacperka stwierdzono nowotwór złośliwy!
Choroba postawiła pod ścianą – by ratować życie, lekarze wraz z rodzicami musieli zdecydować się na amputację nogi. To jedyny sposób na powstrzymanie choroby!
Nie potrafię opisać słowami tego strachu, niepewności i przerażenia, mówi mama Kacperka.
Kacperek żyje i to jest najważniejsze, ale to nie koniec. Przed nim kolejne cykle wykańczającej chemioterapii. Przed nami wielka niewiadoma, długa rehabilitacja, konsultacje ze specjalistami. Potrzebujemy pomocy!
Los okrutnie doświadcza mojego synka, a ja jestem całkowicie bezradna. Błagam, pomóż mi ratować to, co jeszcze do uratowania zostało!
Obecnie szykujemy się do zakupu protezy stopy dla Kacperka. Koszt jest wysoki, nieosiągalny dla naszej rodziny. Prosimy ludzi o wielkim sercu o pomoc.
Agata mama Kacperka
Słowa wsparcia od darczyńców